Modna laktacja

Wątek karmienia piersią pojawia się w dyskursie publicznym pod wieloma postaciami. Choć czynność służy zaspokojeniu podstawowych potrzeb niemowlaka, wciąż bywa stygmatyzowana.  
Dietę dziecka nierzadko warunkuje sytuacja życiowa kobiety, a więc chęć pogodzenia macierzyństwa z karierą zawodową, możliwe komplikacje zdrowotne. Wówczas w grę wchodzą rozwiązania alternatywne; produkt modyfikowany czy pomoc ze strony placówek Banku Mleka. Kiedy jednak pokarm generowany i podawany jest samodzielnie, oprócz przyświecających temu zalet, istnieją liczne obawy, którym zdaje się przewodzić jedna. Karmienie w miejscach publicznych. Nieprzychylne reakcje wywołuje ludzki dysonans, widok piersi rodzi niesmak. W celu ograniczenia incydentów o oceniającym charakterze solidarność dla matek płynie z licznych źródeł, w tym magazynów i instytucji modowych. Organizowane w geście poparcia sesje często oceniane są jednak powierzchownie, problem bagatelizując. Rodzicielstwo ukazane na tle bajecznej scenerii budzi sprzeczne uczucia.



    


Różne metody skutkują wielością możliwości, te z kolei krystalizują odmienne preferencje i trendy. Na przestrzeni lat w społeczeństwach dominowały niepisane reguły faworyzujące konkretne modele karmienia. W okresie archaicznym nie istniała alternatywa dla żywienia piersią, dopiero rozwój technik hodowli i przejście do osiadłego trybu życia doprowadziły do pierwszych prób zastąpienia mleka matki produktem odzwierzęcym. Prawdziwie pionierskie było natomiast nastanie Starożytności oraz narodziny instytucji mamki. Zatrudniona w ten sposób kobieta była odpowiedzialna za wykarmienie cudzego niemowlęcia, nierzadko sprawując również nad nim nadzór i opiekę. Zawód był regulowany prawnie Kodeksem Hammurabiego, umożliwiając pracę, ale i regulując ze znaną sobie konsekwencją pewne jej wymiary.


W przypadku gdy dziecko wysoko urodzonej damy zostało oddane na wykarmienie mamce i umarło, a opiekunka próbowała zataić ten fakt, groziło jej odcięcie piersi (§194).


Szczególne znaczenie funkcji mamki przypada epoce średniowiecznej, gdzie w zamożniejszych kręgach samodzielne karmienie piersią uchodziło za czynność zbyt powszechną. W celu podkreślenia statusu i odrębności liczne rodziny decydowały się na zatrudnienie pomocy domowej. Jednoczesna presja posiadania licznego potomstwa wymuszała na kobiecie zahamowanie procesu laktacji, co umożliwiało regularne zapładnianie, podczas gdy nowonarodzeni trafiali pod skrzydła niani.

Stopniowe odchodzenie od zawodu to skutek rewolucji przemysłowej, zatem nowych miejsc pracy, perspektyw i szans. Angaż w fabryce stał się oknem na świat dla młodych i niezamożnych dziewczyn. 

Popularność konkretnej metody to wypadkowa okresu, w którym przyszło jednostkom żyć. Pod wpływem oświeceniowych idei, myślicieli wskazujących na powrót do natury kobiety częściej decydowały się pociechę wykarmić we własnym zakresie. XIX-wieczne próby stworzenia produktu modyfikowanego, z uporem w kolejnych latach ulepszanego i skutecznie promowanego, przesunęły szalę wyborów ku mleku w proszku. Obecnie rynek czule troszczy się o potrzeby matek korzystających z obu rozwiązań. Szeroka gama przystosowanej w tych celach odzieży, a także mnogość ofert produkowanego sztucznie pokarmu umożliwiają heterogeniczność decyzji. Mimo niepodważalnych zalet zdrowotnych, ale i czysto psychologicznych cechujących karmienie piersią, butelka niezaprzeczalnie wiedzie prym pod względem komfortu, jaki zapewnia w sferze publicznej.


              


Matki, które w takim otoczeniu spotyka stygmatyzacja społeczna, mogą liczyć na wsparcie ruchu #NormalizeBreastfeeding. Hasztag urósł do rozmiarów kampanii promującej odwagę, walczącej z potencjalnym uczuciem wstydu. Poprzez upublicznianie prywatnych zdjęć, ale też serie wywiadów i towarzyszące im na łamach magazynów sesje, stanowisko w sprawie zajmują artyści, redaktorzy, podmioty świata mody. Potrzeba emocjonalnego wsparcia kobiet, dominującego wszak grona czytelników - choć nadal sporadyczna - to wśród pism istnieje i się realizuje. Pięknie odziane mamy z pociechą na rękach, zgodnie z wizją reżysera, mają na palący problem uwrażliwić. Płynące zarzuty o zafałszowanym obrazie macierzyństwa spotykają się z wdzięcznością za poruszenie istoty tematu. Nie ulega wątpliwości, iż okładkowe inicjatywy niosą otuchę, organizują działanie. Pytanie więc brzmi, dlaczego wciąż ich zasadność się podważa i komu rzeczywiście wadzą najbardziej… 

Równocześnie należy podkreślić, że strona tytułowa stanowi jedynie preludium, którego dopełnieniem najczęściej jest sam wywiad, a więc rozmowa niejednokrotnie przez wyrażających swe sądy ignorowana i pomijana. Karty te możliwie wyczerpująco traktują o spojrzeniu na kwestie rodzicielstwa, jego trudach i samym karmieniu wreszcie.  

Różne podejścia wcale nie muszą się wykluczać, a wzajemna akceptacja dokonywanych wyborów sprzyja nie tylko jakości życia, ale wzmacnia pokłady szacunku oraz tolerancji. Dylemat pierś czy butelka nie deprecjonuje żadnej z metod, ponieważ najlepsza decyzja opowiada się po stronie indywidualnych potencjałów i potrzeb. Obie bezspornie wymagają jednak zaangażowania i pewnej dawki płynącego z zewnątrz wsparcia.





https://www.normalizebreastfeeding.org/

http://bankmleka.pl/29-banki-mleka-w-polsce.html

Grafika:

Vogue Polska Maj/Czerwiec 2020

Rachel McAdams dla Girls Girls Girls

Vogue Brasil Wrzesień 2016

Candice Swanepoel, Miranda Kerr w ramach #NormalizeBreastfeeding














Komentarze